Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

Wiadomo lylko, że wyciągnięto ją z więzienia po to, aby służyła jako przełożona kalefaktorek w tym obozie. Bez wątpienia wybór był trafny - Elza była właściwą osobą na właściwym miejscu. Elza z Diisseldorfu jest wszechmocną gubernatorką Oddziału Rozrywki. Trafną ocenę wieku uniemożliwiają głębokie ślady noża na jej twarzy. Jest wysoka i wysmukła, co chętnie podkreśla ubierając się w obcisłe bryczesy do konnej jazdy, wsunięte w kawaleryjskie buty. Ma pociągłą twarz obficie pooraną bliznami, dwie wąskie szparki w miejscu oczu i równie wąskie, zaciśnięte usta. Bardzo możliwe, że właśnie monstrualny wygląd zdecydował o awansie z więzienia na to stanowisko. Elza jest chronicznie nienasycona seksualnie i skłonna do gwałtownej zazdrości. Mężczyźni prawdopodobnie stronili od niej, a jej pokiereszowana twarz pewnie jest pamiątką po którymś / nich. Ale tu, gdzie jest wszechmocną władczynią, Elzę zżera nieustająca zazdrość o swoje podwładne i często daje im to odczuć. Podczas wizyt żołnierzy włóczy się po wszystkich blokach, próbując zwrócić na siebie u,wagę gości. Najpierw wita się z nimi przy wejściu, próbując emablować ich swym germańskim pochodzeniem. Na tę okazję wkłada na rękaw czarną aksamitną opaskę, aby wszyscy ze wszystkich kierunków widzieli, kim ona jest. Wszystko na nic, żaden z żołnierzy nie zwraca uwagi na jej starania. Wszyscy ją omijają i kierują się do tak pogardzanych przez nią niewolnic. Zbyt widoczne zapędy wszechwładnej gubernatorki zostały kiedyś publicznie ukarane. Któregoś razu napadła jednego z gości, próbując przemocą nakłonić go do zaspokojenia jej żądzy, ale żołnierz oswobodził 207 się z objęć, splunął jej w twarz i poszedł na portiernię złożyć skargę. Jaga, komendantka Oddziału, sprała za to Elzę kańczugiem. Elza przyjęła chłostę w milczeniu, tylko usta jej drgały dziko, a szparki oczu strzelały pociskami nienawiści w kierunku Blond Bestii. Elza dobrze wie, że Jaga codziennie chodzi do swego kochanka, komendanta obozu w pobliskim Niederwalden. Ale wie również, że karę z jej strony musi przyjąć w milczeniu, bo dla Jagi Elza jest tylko jedną z więźniarek. Oczywiście, za swe niepowodzenie Elza zemści się później na dziewczętach. Podczas Zabawy Elza krąży po wszystkich blokach ostentacyjnie sprawdzając, czy dziewczęta sprawują się właściwie, dając gościom pełną satysfakcję. Obserwuje, jak dziewczyny leżą pod żołnierzami, starając się przyłapać którąś na grzechu obojętności. Stale przypomina gościom, że mają prawo składania skarg na swe partnerki. Dla głównej kwatery skarga klienta jest podstawą raportu. Elza stara się ochłodzić swe żądze krwią zależnych od niej dziewcząt. Oczyszczanie ciał dziewcząt z grzechu na Placu Egzekucji jest jej największą przyjemnością. Po zakończeniu Zabawy, gdy nie ma już żołnierzy, Elza krąży po blokach jak wściekła bestia żądna krwi. Dziewczyny trzęsą się ze strachu - przedtem Niemcy, teraz Elza. Z jednego piekła do drugiego. Bardzo często Elza zaciąga którąś z dziewczyn do swojego pokoju, rzuca się na nią i obwąchuje całe jej ciało, wdychając zapach mężczyzny, który dopiero z niej zszedł. Biada tej, która nie zaspokoi jej pożądliwości. Elza doskonale potrafi doprowadzić każdą dziewczynę do stanu, w którym nieuchronnie zasłuży sobie"na „raport". Ale która z dziewcząt jest w stanie zadośćuczynić bezdennej pasji Elzy z Diisseldorfu? Nic nie podnieca Elzy tak bardzo, jak moment obwieszczenia którejś z dziewcząt, że wyczerpała już 208 swój limit raportów. Jej oczy wówczas płoną dziko, a dziewczyna stoi jak zahipnotyzowana. W takiej chwili obie wiedzą, że ofiara w całości należy już do Elzy. I ciało, i dusza przeszły nieodwracalnie do dyspozycji przełożonej kalefaktorek. Usta Elzy wówczas wykrzywiają się dziwacznie, wąskie wargi rozchylają się nieco, ukazując cienkie, rzadko rozsiane zęby. Wbija wzrok w dziewczynę jak pyton, który szykuje się do uduszenia ofiary i z diaboliczną powolnością cedzi słowa: - Już ja cię oczyszczę... Teraz jesteś moja... Tylko moja... Oczyszczę cię jak należy... A teraz chodź ze mną... Dziewczyna stoi jak sparaliżowana. Wzrok Elzy przeszywają na wylot, nie potrafi się od niego oderwać. Nie jęczy. Nie płacze. Nie próbuje uciekać. Patrzy Elzie w oczy i już widzi scenę na Placu Egzekucji. Zna na pamięć każdy szczegół operacji Oczyszczania z Grzechu

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • 2/ I je[li zamierzaBby zrobi to samo z Shirin-Gol, kiedy ona doro[nie, mo|e sobie oszczdzi caBego zachodu, bo ona nie chce harowa przy synach - sami blizniacy przysparzali jej wystarczajco wiele trosk i obowizków - ani nie chce cierpie, w razie gdyby Allah zdecydowaB si uczyni z jej dzieci shahid
  • ANTONI Na przykład? SEWERYN Goła! ANTONI Och! SEWERYN ( przedrzeźniając) Och! Dobre sobie to „och”!… Powiadam: romantyk jesteś, my się nigdy nie zrozumiemy,...
  • Jeśli takie metody, takie wyobrażanie sobie, uważane są za algorytmy, to są to bardzo szczególne algorytmy — zorganizowane nie algebraicznie, ale przestrzennie, jako...
  • Może sprawia to jakieś przeznaczenie właściwe dla ludu danego kraju, jak to astrologowie [212b] sobie wyobrażają, albo może bliżej nie określone gwiazdy zodiakalne11...
  • Można więc wyobrazić sobie, że wędrowanie pośród wiosek indyjskich miałoby wiele z tych cech w przeciwieństwie do o wiele bardziej przypominających przestrzeń-enklawę...
  • Uderzył mnie fakt – którego w pierwszej chwili nie potrafiłem sobie wytłumaczyć – że choć aszocy przekazywali tę legendę z pokolenia na pokolenie przez całe tysiąclecia, to...
  • Tymczasem kryje się za tym odwieczny przesąd, który na samym początku przyjęliśmy sobie za punkt wyjściowy: przesad o wyizolowaniu Ziemi – z całego pozostałego...
  • Mistrz ów wyjawił im swą tajemnicę: - Ilekroć przebywasz z kimś, lub masz coś przeciwko komuś, musisz powiedzieć sobie: umieram i ta osoba również umiera...
  • O rozmiarach jego głupoty niech świadczy fakt, że potrzebował sporo czasu, żeby sobie uświadomić, iż stanowiłbym znacznie łatwiejszy cel, gdyby mnie uwiązał...
  • Nie tylko odczuwał ogromne pragnienie, ale przede wszystkim głód, dopiero teraz bowiem zdał sobie sprawę, że od chwili lądowania na Kadarze - co nastąpiło dobrych kilka...