Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

Jest rzeczą oczywistą, że istnienie samo w sobie przynależy tylko jedności i nigdy nie stosuje się do liczby, lecz tylko do jcdncści, z których liczba się składa. Można powiedzieć, że istnieje dwudziestu ludzi; lecz to tylko dlatego, że istnieje jeden, drugi, trzeci, czwarty i tak dalej; jeżeli zanegujemy istnienie tych ostatnich, tym samym odpada oczywiście istnienie pierwszych. Jest więc całkowicie niedorzeczne przyjmować, że istnieje jakaś liczba, a jednocześnie negować, że istnieją jedności, które się na nią składają; że zaś rozciągłość jest zawsze liczbą wedle potocznego poglądu metafizyków i nigdy się nie rozkłada na jedności lub wielkości niepodzielne, przeto wynika stąd, że rozciągłość nie może w ogóle istnieć. Nie pomoże tu odpowiedź, że wszelka określona wielkość rozciągłości jest jednością, lecz taką, która dopuszcza nieskończoną liczbę ułamków i jest niewyczerpalna przy kolejnym coraz dalszym dzieleniu. Albowiem wedle tej samej reguły można by uważać owych dwudziestu ludzi również za jedność. Cały glob ziemski, ba, nawet cały wszechświat, można uważać za jedność. Termin „jedność" jest oznaczeniem * Zarzucano mi, że nieskończona podzielność wymaga tylko nieskończonej liczby części proporcjonalnych, nie zaś alikwot, i że nieskończona liczba części proporcjonalnych nie tworzy rozciągłości nieskończonej. Lecz rozróżnienie to jest całkowicie nieważkie. Czy te części nazwiemy alikwo-tami czy proporcjonalnymi, nie mogą one być mniejsze niż te drobne części, które ujmujemy pojęciowo; i nie mogą zatem tworzyć rozciągłości mniej-SzeJ> łącząc się ze sobą. ** Mons. Malesieu. i, n,2 i, n,2 O ideach przestrzeni i czasu O nieskończonej podzielnolci przestrzeni i czasu fikcyjnym, które umysł może stosować do dowolnej ilości rzeczy, jakie ujmuje razem; i taka jedność nie może istnieć sama przez się, podobnie jak nie może istnieć liczba, ta jedność bowiem w istocie rzeczy jest prawdziwą liczbą. Jedność, która może istnieć sama przez się i której istnienie jest warunkiem koniecznym, ażeby istniała jakakolwiek liczba, jest innego rodzaju i musi być doskonale niepodzielna i nie podlegać rozłożeniu na mniejsze jedności. Całe to rozumowanie stosuje się również do czasu; lecz tu trzeba dodać jeszcze jeden argument, który dobrze będzie wziąć w rachubę. Jest to własnością, która nie da się oderwać od czasu i która w pewien sposób stanowi jego istotę, że każda część czasu następuje po innej i że żadna z nich, choćby się z nią bezpośrednio stykała, nie może nigdy z nią być jednoczesna. Z tej samej racji rok 1737 nie może zachodzić na obecny rok 1738 i każda chwila musi być różna od każdej innej, w stosunku do niej wcześniejsza lub późniejsza. Jest więc rzeczą pewną, że czas, tak jak on istnieje, musi się składać z chwil niepodzielnych. Gdybyśmy bowiem w czasie nie mogli nigdy dojść do końca podziału i gdyby każda chwila, tak jak ona następuje po innej, nie była doskonale jedyna i niepodzielna, to wówczas byłaby nieskończona ilość chwil współistniejących lub części czasu, co, jak myślę, każdy zgodzi się nazwać uderzającą sprzecznością. Nieskończona podzielność przestrzeni zakłada takąż po-dzielność czasu, co jest oczywiste w naturze ruchu. Gdyby więc ta nie była możliwa, to i tamta musiałaby również być niemożliwa. Nie wątpię, że każdy najbardziej uparty obrońca tezy o nieskończonej podzielności łatwo się zgodzi na to, że te argumenty są obiekcjami i że nie podobna dać na nie iakąś odpowiedź, która by była całkowicie jasna i zadowalająca. Tu można zauważyć, że nic nie może być bardziej niedorzeczne niż ten zwyczaj, ażeby nazywać obiekcją to, co rości sobie pretensje do dowodu, i żeby w ten sposób próbować zręcznie wywinąć się przed siłą i oczywistością argumentu. Nie co do dowodów ścisłych, lecz co do wywodów opartych na prawdopodobieństwie, mogą powstawać obiekcje i może jeden argument prze-ciwważyć inny i zmniejszać jego powagę. Dowód, jeśli jest słuszny, nie dopuszcza żadnego kontrargumentu; jeśli zaś nie jest słuszny, to jest czystym sofizmatem i wobec tego nie może być nigdy obiekcją. Dowód albo ma siłę nieodpartą, albo nie ma żadnej siły. Mówić więc o obiekcjach i replikach, o równoważeniu się argumentów w takiej sprawie jak ta, jest to wyznać, że rozum ludzki jest tylko igraszką słów, bądź też że sama ta osoba, która w ten sposób mówi, nie ma kompetencji, iżby rozważać takie tematy. Dowody mogą być trudne do zrozumienia z powodu abstrakcyjności tematu; lecz nie mogą nigdy nastręczać żadnej takiej obiekcji, która by osłabiała ich powagę, skoro już raz zostaną zrozumiane. Prawda, że matematycy zwykli mówić, iż tu po stronie przeciwnej są argumenty równie silne i że teza punktów niepodzielnych również podlega obiekcjom, na które nie ma odpowiedzi. Nim rozważę te argumenty i zarzuty szczegółowo, ujmę tutaj wszystkie razem i spróbuję w krótkim i konkluzywnym rozumowaniu dowieść od razu, że jest całkowicie niemożliwe, iżby miały one jakąkolwiek słuszną Podstawę

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • Litwy Środkowej z Polską, uznanie Litwy Kowieńskiej jako państwa na arenie międzynarodowej, pogrzebały wyznawaną przez Romera koncepcję tworzenia państwowości Litwy...
  • Czy naprawdę, naprawdę czekała na mnie przez te lata, czy tylko tak się złożyło, że jej nikt z domu zabrać nie potrafił? Coś mi szeptało cichutko, że jabym to może potrafił wówczas,...
  • Kroniki donoszą, że na rozkaz królowej Marii Luizy „generał Velasco wyprawił do Lugo 1500 wozów złota -zdaniem jednych, a 300 wozów ciągniętych przez woły -zdaniem...
  • Ktoś wreszcie wycofał się z przetargu, a ktoś inny przycisnął gruby kciuk do ekranu terminalu Jakiś niewolnik poprowadził ją przez puste korytarze l przypiął jej linkę do kółka...
  • Czy dzieło sztuki staje się mniej piękne przez to, że jest ukryte? Ja obejrzę ten film… a po mojej śmierci obejrzy go świat i uzna mój geniusz, nawet jeśli sposób w jaki go wyraziłem,...
  • Pracował jako prosty robotnik w dokach okrętowych, włóczył się po świecie jako marynarz i komiwojażer, póź- niej przez jakiś czas ujeżdżał konie dla cyrku, był...
  • - Prawdą jest to, co przed chwilą wyszło na jaw! Wszystko przez ciebie, bo trzeba cię zmuszać do uczciwości! Kłamiesz zawsze, gdy tylko może ci to ujść na sucho! Trzeba cię...
  • Uderzył mnie fakt – którego w pierwszej chwili nie potrafiłem sobie wytłumaczyć – że choć aszocy przekazywali tę legendę z pokolenia na pokolenie przez całe tysiąclecia, to...
  • Kierowany przez Himalayan Institute Hospital Trust, szpital, centrum medyczne i program rozwoju wsi są uważane za wzór opieki medycznej w całych Indiach...
  • Wedle prawa musiano winnego wydać ojcu chłopca, ale to mogło nastąpić dopiero za tydzień, gdyż handlarz jako gość miał przez czternaście dni być pod naszą opieką...