Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.
Faworyzowanie przez Jakuba syna -> Józefa naraziło go na zazdrość braci. Wracając z zamiarem pojednania z Ezawem Jakub stoczył nocną walkę z aniołem stróżem swego brata, któremu nie pozwolił odejść, dopóki nie uzyskał błogosławieństwa. Anioł zranił Jakuba, który od tej pory kulał, a na pamiątkę tego spotkania Żydzi nie jedzą ścięgien udowych żadnych zwierząt (Rdz 32). Anioł powiedział Jakubowi, że będzie miał odtąd nowe imię, -> Izrael, wskazujące, że stawał do walki zarówno z istotami ludzkimi, jak boskimi. Według -> midra-szu Jakub nigdy naprawdę nie umarł, mimo że Biblia zawiera opis jego pochówku w -> Grocie Makpela, ponieważ Bóg przyrzekł mu zbawienie w czasach, które nadejdą.
Jakub Icchak z Lublina (1745-1815) -cadyk chasydzki, zwany Widzącym lub Jasnowidzem, ponieważ obdarzony był szóstym zmysłem, pozwalającym mu widzieć zdarzenia rozgrywające się bardzo daleko oraz przepowiadać przyszłość. Jakub Icchak miał także wgląd w dusze ludzi, którym mówił o ich poprzednich wcieleniach, a także czy ich przedsięwzięcia zakończą się sukcesem. Zwolennicy Jakuba Icchaka bardzo zabiegali o jego błogosławieństwa wierząc, że mają one moc sprowadzania na świat potomstwa lub powodzenia w interesach. Wystarczyło mu spojrzeć na pożywienie, by orzec, czy jest koszerne, a z podpisu danej osoby wiedział wszystko o jej charakterze. Swe niezwykłe zdolności rozwinął po trzech latach spędzonych z przesłaniającą mu niegodziwości świata opaską na oczach, a jego nauczyciel, rabi Elimelech z Leżajska, umierając zostawił mu w spuściźnie światło własnych oczu. Napoleońska inwazja na Rosję była w przekonaniu Jakuba Icchaka spełnieniem biblijnego proroctwa o wojnach ery przedmesjańskiej. Bez powodzenia usiłował nakłonić inne czołowe postaci chasydyzmu do skoncentrowania duchowych wysiłków na zadaniu sprowadzenia Mesjasza, a także do zamanifestowania poparcia dla Napoleona. Jakub Icchak zmarł wskutek wypadnięcia z okna, za co winę ponosiły, wedle jego słów, ścigające go siły ciemności. Był jednym z tych, którzy budowali zręby ruchu chasydzkiego w Polsce, a jego uczniowie stanęli na czele ważnych ugrupowań chasydzkich.
122
Jakub z Margeve (XII-XIII w.) - francuski rabin i mistyk, słynący z pobożności i świątobliwości. Zadawał Bogu pytania, poprzedzając je medytacjami, modłami i wymawianiem różnych imion Boga. Odpowiedzi otrzymywał we śnie, zwykle zawoalowane, w postaci wersetu biblijnego. Po przebudzeniu znajdował je zapisane przy swoim łóżku. Jakub prosił zresztą Boga, by nakazał swym aniołom udzielać mu odpowiedzi tą właśnie drogą. Gdy jednak zapytał, czy wolno posługiwać się mocami anielskimi dla zdobycia wiedzy i bogactwa, przekazano mu werset: "Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów", czyli że winien polegać jedynie na Bogu. Kilkakrotnie odpowiedzi ze snu zawierały przesłanie jednoznacznie mesjańskie, z którego wynikało, że Mesjasz nadejdzie, jeśli tylko więcej ludzi postąpi zgodnie z przekazanymi we śnie pouczeniami. Otrzymane we śnie odpowiedzi Jakub zebrał w dziele zatytułowanym Responsa z niebios. Wbrew zakorzenionej zasadzie niepodporządkowywa-nia decyzji halachicznych proroctwu - proroka posługującego się nimi w takim celu nazwano by wręcz fałszywym prorokiem - wyśnione -> responsa Jakuba zostały w pewnym stopniu uwzględnione w literaturze halachicznej.
jamim noraim zob. Dziesięć Dni Pokuty
jarcajt (jid., "rocznica") - rocznica -> śmierci bliskiego krewnego, szczególnie któregoś z rodziców, którą obchodzi się co roku, zgodnie z datą kalendarza hebrajskiego, różniącą się niekiedy od słonecznego o kilka tygodni. Zapala się wówczas specjalną świecę, która płonie przez 24 godziny, przypominając, że "lampą Pańską jest duch człowieka" (Prz 20, 27), oraz odmawia -> Kadisz. Niektórzy mają zwyczaj pościć w jarcajt swoich rodziców albo przynajmniej nie spożywać mięsa ani wina, a także studiować te działy Miszny, które rozpoczynają się na litery imion zmarłych. Wśród Sefardyj-czyków istnieje obyczaj czytania w noc jarcajtu Zoharu. Dla zwolenników chasydyzmu jarcajt rodzica lub wielkiego rabiego (cadyka) to okazja do radosnego świętowania po porannym nabożeństwie, przy poczęstunku z ciastek i alkoholu, którym wznosi się na cześć zmarłych toasty "le-chaim", czyli "na życie"