Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

- To rzeczywiście możliwe - przyznała z namysłem Pritchart. - Cóż, wszysko jest możliwe - zgodził się Nesbitt. -Ja tylko sądzę, że pewne rzeczy są bardziej prawdopodobne od innych - To wszyscy wiemy - prychnął LePic. Nesbitt spojrzał na niego wrogo, ale nie posunął się dalej, czując na sobie zimny wzrok Pritchart. - No dobrze, możemy tu cały dzień siedzieć i zastanawiać się, co chcieli powiedzieć, ale wątpię, by nas to daleko zaprowadziło - oceniła Pritchart. - Sądzę, że wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że nie takiej noty się spodziewaliśmy w odpowiedzi. Zgadza się? Rozejrzała się po obecnych i nie zauważyła żadnych oznak sprzeciwu. Ci, którzy od początku stanęli za nią przeciwko Giancoli, zdawali się nawet bardziej rozgniewani niż jego poplecznicy. Nie była pewna, w jakim stopniu spowodowało to prawdziwe rozczarowanie postawą Królestwa, a w jakim frustracja, gdyż przewidywania Giancoli mimo wszystko okazały się słuszne. Nie to było jednak najważniejsze. Znacznie ważniejszy był powszechny gniew, bo rozgniewani ludzie nie myślą trzeźwo i obiektywnie. I są znacznie bardziej skłonni do podejmowania pochopnych decyzji. - Z drugiej strony Tom i Denis mają rację, wskazując, że nota zawiera przynajmniej jedną furtkę - mówię o pytaniu o Trevor Star - dodała. - Dlatego proponuję w odpowiedzi jednoznacznie i ostatecznie oddać im prawa do tego systemu. Kilkoro najdłużej popierających Giancolę polityków poruszyło się niespokojnie, ale odprężyli się, gdy on sam pokiwał głową na znak zgody. - A co z zakończeniem? - spytał LePic. - Też wyrazimy chęć przełamania impasu? - Byłbym temu przeciwny - powiedział powoli Giancola. LePic spojrzał nań, nie kryjąc podejrzliwości, ten wzruszył więc ramionami i wyjaśnił: - Nie wiem, czy to zły pomysł czy nie. Zadaliśmy sobie sporo trudu, by ich przekonać, że naprawdę mamy dość tego, jak sobie z nami pogrywają od tak dawna. Jeśli wyślemy im zwięzłą notę ustosunkowującą się jedynie do jednej kwestii i sformułujemy ją tak, by było oczywiste, że odnosimy się ze zrozumieniem do ich uzasadnionego niepokoju, natomiast zignorujemy całe to mydlenie oczu, jak to ładnie ujął Tony, powinno być dla nich oczywiste, że jesteśmy skłonni do zajęcia rozsądnego stanowiska, ale nie wycofujemy się z żądania, by wreszcie podeszli poważnie do rozmów. Sądzę, że im krótsza będzie ta nota, tym lepiej, zwłaszcza że poprzednie były raczej długawe. Pritchart przyglądała mu się, starając nie okazać zaskoczenia. Nadal mu nie ufała, ale nie mogła nic zarzucić jego logice, przynajmniej w tej kwestii. - Sądzę, że rozsądnie będzie przynajmniej potwierdzić zrozumienie ich pragnień - LePic nie dał się łatwo przekonać. - Nie pojmuję, jak mogłoby nam zaszkodzić połączenie zapewnień o zrzeczeniu się Trevor Star z okazaniem zrozumienia ich chęci znalezienia sposobu, by te negocjacje wreszcie ruszyły z miejsca. - Wiem, o co ci chodzi, Dennis - zapewnił go Giancola. - Ale myślę, że użyliśmy już w tych rozmowach milionów słów, próbując przemówić im do rozsądku, i teraz czas na zwięzłość. Może to do nich dotrze. Zwłaszcza że zgodzimy się na jedno z ich żądań. W ten sposób wpuścimy trochę świeżego powietrza do tych rozmów. - Arnold chyba ma w tej sprawie rację, Dennis - oceniła Pritchart. LePic przez moment spoglądał na nią, po czym wzruszył ramionami. - Może i ma - przyznał. - Sądzę, że częściowo to efekt zbyt dużych kontaktów z kodeksami i prawnikami, gdzie wszystko robi się co najmniej w dwóch albo i trzech egzemplarzach na wszelki wypadek. - Doskonale - podsumowała Pritchart. - Przekonajmy się, jak zwięźli i rzeczowi potrafimy być. Przy zachowaniu uprzejmej formy, ma się rozumieć. * Arnold Giancola odchylił się na oparcie fotela i przyjrzał krótkiemu tekstowi widocznemu na ekranie komputera. Rzeczywiście był zwięzły i rzeczowy. I jego widok powodował u niego uczucie dziwnie zbliżone do obawy. Wprowadził w nim tylko jedną drobniutką zmianę, usuwając jeden krótki wyraz. I pierwszy raz poczuł niepewność. Od momentu, w którym zaczął poprawiać politykę zagraniczną Pritchart, wiedział, że taki moment nastąpi, podobnie jak wiedział, że igra z ogniem. A teraz ten moment nadszedł, bo nadając tę wersją Grosclaude'owi, wstępował na drogę bez odwrotu. Zmiana była mała, ale naprawdę istotna i w żaden sposób nie dałoby się jej wytłumaczyć pomyłką czy chęcią jaśniejszego lub dobitniejszego sformułowania myśli. Jeśli po jej wysłaniu wyjdzie na jaw, że celowo zmieniał treść not prezydenckich, jego kariera polityczna będzie skończona raz na zawsze. Co dziwniejsze, nic, co dotąd zrobił, nie było złamaniem jakiegokolwiek prawa. Może i źle, że nie istniał przepis zakazujący sekretarzowi stanu jakichkolwiek ingerencji w język otrzymanych do wysłania not dyplomatycznych... Faktem było, że nie istniał. Sprawdził to dyskretnie, ale dokładnie

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • Czy naprawdę, naprawdę czekała na mnie przez te lata, czy tylko tak się złożyło, że jej nikt z domu zabrać nie potrafił? Coś mi szeptało cichutko, że jabym to może potrafił wówczas,...
  • ł pkt 2 ustawy -Prawo o adwokaturze, adwokat nie może wykonywać zawodu, jeżeli jego małżonek pełni funkcje sędziowskie, prokuratorskie lub w okręgu izby adwokackiej, w...
  • - Prawdą jest to, co przed chwilą wyszło na jaw! Wszystko przez ciebie, bo trzeba cię zmuszać do uczciwości! Kłamiesz zawsze, gdy tylko może ci to ujść na sucho! Trzeba cię...
  • — „Ja mysłałem”! Patrzcież, on myślał! Czemuś nie telefonował? Czemu nie zapytałeś, co masz pisać? A wy, panie Kosztial? Jak pan może zamieszczać coś podobnego? Pan także pewno...
  • W Bruku czekają mnie hańba i poniżenie, może już nigdy nie będzie mi dane zająć się uczciwą pracą, ale żadną miarą nie mogę podejmować zobowiązań w imieniu mojego pana...
  • I wobec tych potęg czuł się taki mały i zagubiony: zdało mu się, że najlepsze, co może teraz zrobić, to zaszyć się gdzieś, gdzie go nikt nie odnajdzie i modlić się o szybki koniec...
  • Gdyby maszyny te przybyły do Singapuru przed dwoma miesiącami, a chociażby przed miesiącem, może zdołałyby wpłynąć na przebieg walk powietrznych...
  • Tych, którzy kształtowali nie tyle może poglądy, ile emocje i „pewniki" dotyczące doświadczanego przez nich świata tradycyjną drogą przekazu ustnego, perswazji...
  • IV Świat, gdzie Justyna może bezpiecznie trwać przy swoim dzieciństwie – to ogród inny: siedem wysokich wiązów czy grabów, resztka starego parkanu, otoczonego zamiast...
  • Tak, rzeczywiście, w półkilogramowej masie uranu reakcja łańcuchowa pod wpływem strumienia neutronów nie może się zacząć, ale w kilogramie uranu rozpocznie się bez wątpienia...