Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

.. Nie zapominaj, iż się znajdujemy w przybytku, gdzie się unoszą cienie męczenników wolności, którym cześć oddajemy... Ich obecność wróży nam dobrą przyszłość, wróży pomyślność Rosjanom, Polakom i wszystkim Słowianom. Przyjacielu Bakunin! podaj nam dłoń braterską i uściśnijmy się serdecznie”. Ani Bakunin, ani Lelewel nie znali bliżej istotnego stosunku dekabrystów do sprawy polskiej, snuli legendę i wedle sił swoich przyczyniali się do jej utrwalenia. I oto będziemy świadkami rzeczy znamiennej. Rozmowy Bakunina z Lelewelem są wstępem do drugiego okresu stosunków pomiędzy rewolucjonistami rosyjskimi a patriotami polskimi. W tym drugim okresie występują na jaw te same siły, te same tendencje dziejowe, które kierowały myślami, zamiarami dekabrystów w stosunku do Polski i które dyktowały członkom Towarzystwa Patriotycznego ich postawę, nieraz mało zrozumiałą dla niewtajemniczonych. W przemowach na rocznicę, na obchodach uroczystych rozbrzmiewa legenda, rzeczywiste stosunki są pod wodzą przemożnych sił, wyrosłych przez wieki odrębnej i odmiennej historii dwóch narodów i ich dziejowej rywalizacji. Wzajemne zbliżenie, wspólna sprawa, gorące uderzenia we wspólne struny na wstępie, zastrzeżenia, różnice, nieufność, rozterka, w dalszych stosunkach... W pasowaniu Bakunina na następcę dekabrystów przez Lelewela tkwiła ironia, której się patriota polski nie domyślał. Istotnie, Bakunin i Hercen w sprawie polskiej idą torem Pestla. Oskarżeni przez swych rodaków o gotowość krzywdzenia Rosji na rzecz Polski, czuli jednocześnie rosnący konflikt między sobą a Polakami. Bakunina, oczekującego w Paryżu na próżno z roku na rok rewolucji i zgnębionego trwającą na Zachodzie ciszą, obudził nagle i ożywił wybuch powstania 1846 roku na ziemiach polskich. Pomimo nieszczęsnego wyniku próby insurekcyjnej 1846 roku, Bakunin odtąd ma wzrok zwrócony baczniej na emigrację polską i szuka zbliżenia z Polakami, ufając, iż stąd najprędzej wyjść może hasło do następnego wybuchu. Umieszcza w piśmie „Constitutionnel” artykuł o Polsce i unitach białoruskich i udaje się do Wersalu, do siedziby Centralizacji Towarzystwa Demokratycznego polskiego. Wszczyna rozmowy na temat wspólnej akcji rewolucyjnej na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego; rozmowa ta pozostaje bez skutku. Polacy wydają mu się „ciasnymi, ograniczonymi, wyłącznymi”. „Nic nie widzą poza Polską”. Poza tym niezupełnie jeszcze ufają Rosjaninowi, przed którym musieliby odsłonić swe związki z krajem, wymienić ludzi, tam znajdujących się. Wreszcie nie oczekują żadnej z jego współpracy korzyści, Bakunin nie zraża się i nadal w Paryżu stara się utrzymać styczność z Polakami. Paweł Annienkow, który wtedy przebywał w Paryżu i wraz z Bakuninem spotykał się z Polakami, we wspomnieniach swych opowiada, że Bakunin nie zdołał „zadzierzgnąć szczerych stosunków między kolonią rosyjską a emigracją polską, jakkolwiek często urządzał ich spotkania i umiejętnie kierował ich rozmowami. Bardzo wąskim strumieniem, prawie niedostrzegalnym dla obcego oka, lecz odczuwanym wewnętrznie przez wszystkich uczestników, przebiegał jakiś fałsz w stosunkach między stronami”. Bakunina jednak niepokoi i pociąga to grono, snujące jakieś bliżej mu nieznane plany powstania, które ma ogarnąć ziemie polskie. Czuje tu sprawę, tak mu bliską, wzburzenia Europy Wschodniej, obudzenia Rosji, postawienia Rosji zbuntowanej ludowej na czele Słowiańszczyzny, na czele rewolucji światowej. Czuje on dobrze, że istotne cele jego są zgoła inne niż cele polskiej wygnańczej rzeszy: intuicją agitatorarewolucjonisty poznał już dobrze duszę polską i wie, jak ma do niej przemawiać. Chodzi o to, aby Polacy znowu rozpoczęli walkę, aby rozgorzał wielki pożar, aby olbrzym ludowy rosyjski zerwał się wreszcie na nogi, wówczas rozpocznie się nowa era w dziejach świata. Gdy pożar rozleje się po całym wschodzie Europy, gdy upadać będą trony i monarchie, gdy płonąć będą dumne gmachy i pałace, wtedy rozpocznie się prawdziwe życie, wtedy w ogniu wykuwać się będzie wielki plan 152 przebudowy świata według wzorów, spoczywających w pognębionej, a wybranej duszy ludu rosyjskiego. Sprawa polska jest tylko fragmentem tego wielkiego dzieła, lecz na razie powstanie polskie wydaje się Bakuninowi jedyną prawdopodobną drogą, do jego celów wiodącą; jakkolwiek więc Polacy są „ciaśni, ograniczeni, wyłączni” i wciąż tylko myślą o odbudowaniu swej własnej ojczyzny, należy ich zachęcać do powstania, należy przemawiać do nich ich ulubionymi argumentami, należy rozpłomieniać ich wyobraźnię, zagrzewać ich zapał, podnosić ich święte hasła. Tymczasem, pod koniec 1847 roku, mnożyć się zaczynają oznaki jakiegoś nadchodzącego wybuchu europejskiego, czujne ucho Bakunina chwyta odgłosy oddalone, jeszcze niezrozumiałe dla tępego słuchu mieszczańskiego. 6 września już pisze do Herweghów z Paryża: „Wierzcie mi, niebawem sprawy pójdą dobrze, wkrótce rozpocznie się dla nas życie... Wówczas tylko będziemy istotnie szczęśliwi, to jest staniemy się samymi sobą, gdy cała kula ziemska ogarnięta będzie pożarem”. *** W czerwcu 1849 roku lewica demokratyczno-socjalistyczna „drugiej rzeczypospolitej”, widząc, iż rządy Ludwika Napoleona zmierzają ku jedynowładztwu, uczyniła próbę pochwycenia rządów w swe ręce. Po stłumieniu tej próby rozpoczęły się represje, Ledru-Rollin ratował się ucieczką do Anglii, u członków Centralizacji Tow. Dem. polskiego poczyniono rewizję i zabrano papiery, i w końcu lipca wydalono z Francji głównych działaczy emigracji demokratycznej polskiej. Towarzystwo Demokratyczne przeżyło krytyczne chwile; niebawem, na gruncie londyńskim odżyła Centralizacja. Od stycznia 1851 roku znowu zaczął wychodzić „Demokrata Polski” w Brukseli, w końcu roku wypadło wydawnictwo zawiesić i dopiero w październiku 1852 roku wznowiono je, w nowej siedzibie Centralizacji, w Londynie. Właśnie w owym czasie, w jesieni 1852 roku zamieszkał w Londynie Aleksander Hercen

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • Czy dzieło sztuki staje się mniej piękne przez to, że jest ukryte? Ja obejrzę ten film… a po mojej śmierci obejrzy go świat i uzna mój geniusz, nawet jeśli sposób w jaki go wyraziłem,...
  • Wiadomość o jego śmierci została ogłoszona nazajutrz wczesnym rankiem i pierwszą osobą z otoczenia Wojtyły, która ją usłyszała przez samochodowe radio, był kierowca...
  • Jest to zagrożenie, które może mieć duże znaczenie dla ludności niezurbanizo- wanej Alaski, gdzie niezawodna łączność radiowa jest niekiedy sprawą życia i śmierci...
  • Więcej nawet, myśl o śmierci nawet go uspokoiła...
  • Lecz przecież nie mógł to być ten demon? Zabierając Rhisiarta, śmierć ukradła chłopcu najwierniejszego sprzymierzeńca, tego, który wciąż przypominał i cierpliwie...
  • W domu było wiecznie zimno, jakby w pokojach wciąż padał śnieg, choć mówiło się, że po śmierci Stalina nastała odwilż...
  • Wtem lekki szelest dał się słyszeć w pierwszym pokoju, drzwi otworzyły się i podłoga skrzypnęła pod stopami Perrineta, bladego jak śmierć i wstrzymującego...
  • Zespół powypadkowy niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o doznanym przez pracownika urazie lub śmierci jest obowiązany przystąpić do ustalania okoliczności i przyczyn...
  • Prymas był w roku 1944 dojrzałym człowiekiem i u schyłku swego życia doskonale rozumiał, że rozwój wydarzeń politycznych w Polsce wcale nie musiał mieć takiego charakteru, jaki...
  • Jednakże drugi szok naftowy w połowie lat siedemdziesiątych rozpoczął proces erozji systemu GATT, czego nie była w stanie zahamować ani Runda Tokijska w 1979 roku, ani Sesja...