Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

Drzwi nie były zamknięte, popchnął je więc tylko. Latarnia stała zapalona na kominku, a słabe jej światło na tyle oświecało pokój, iż gdyby się klucznik obudził, mógł rozeznać, że nie sam się w izbie znajduje. Perrinet nie chciał jej zgasić, bo obawiał się w ciemności potrącić o jakiś przedmiot i zbudzić starca ze snu; pozostawił tedy lampę zapaloną. Straszne to było!... Młody człowiek, z włosami najeżonymi, z czołem zlanym potem, z lewą ręką opartą na sztylecie, prawą opierający się o mur, zatrzymujący się na każdym kroku, aby namacać końcem nogi miejsce, gdzie ją ma postawić, posuwający się powoli, ale ciągle ku łożu, z którego ani na chwilę nie spuszczał pałających ogniem oczu, drżący za każdym szelestem, powstrzymujący oddech i tłumiący bicie swego serca, którego drgnienia przez kaftan policzyć by było można... Nareszcie Perrinet doszedł do łożnicy starca. Posunął się jeszcze kilka kroków, wyciągnął rękę, oparł się o kolumnę łóżka i zatrzymał chwilę, gdyż oddech mu zamarł w piersiach; potem, przyklękając, wsunął rękę pod poduszkę. Ręka ta była drżąca i wilgotna od potu, który pokrył całe jego ciało. Na szczęście dla ojca i dla syna, głowa starca pochylona była nieco w tył łóżka, tak, że postępując z największą ostrożnością i posuwając rękę jak najwolniej, młodzieniec dosięgnął nareszcie kluczy. Czuł dobrze i to go zgrozą przejmowało, że jedno drgnienie, jeden ruch, jedno westchnienie starca mogło go uczynić ojcobójcą! Gdy nareszcie poczuł zimno żelaza i zdołał palcem zahaczyć za kółko, na którym klucze były zaczepione, począł z tąż samą ostrożnością ciągnąć je ku sobie. Wydobył je, pochwycił obiema rękoma, ścisnął tak, aby dźwięku nie wydały, i rozpoczął odwrót ku drzwiom; po chwili stanął przy nich jako szczęśliwy posiadacz skarbu, który miał mu zapewnić nasycenie zemstą. Zebrawszy resztki sił, wysunął się z pokoju i padł zemdlony na schodach prowadzących na wały. Zaledwie przytomność powracać mu zaczęła, gdy zegar na wieży klasztoru kordelierów począł wydzwaniać jedenastą. Za jedenastym uderzeniem Perrinet zerwał się z miejsca; wiedział, że właśnie o tej godzinie pan de l'Ile_Adam na czele pięciuset zbrojnych winien się znajdować o kilka kroków za wałami. Leclerc wbiegł na schody, a gdy się znalazł u ich szczytu, posłyszał tętent zbliżającego się oddziału jezdnych. Odgłos ten dochodził od strony miasta. - Kto idzie! - krzyknął wartownik. - Ront nocny! - odpowiedziano głosem, po którym Perrinet poznał marszałka d'Armagnac. Perrinet rzucił się twarzą na ziemię. Oddział przebiegł o dwie stopy od niego. Warta została zmieniona, inny żołnierz stanął na tym miejscu. Marszałek na czele oddziału pojechał dalej. Perrinet czołgał się jak wąż ku środkowi drogi, którą wartownik przebywać musiał; gdy żołnierz przeszedł obok niego, podniósł się nagle i zanim ten zdążył się zasłonić lub wezwać pomocy, wepchnął mu w gardło sztylet aż po rękojeść. Żołnierz jęknął tylko i upadł

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • Już przy pierwszym, wstępnym omawianiu zadań kompanii Pług oświadczył: - Ustaliłem w Kedywie, że kompania nasza będzie używana wyłącznie do akcji na gestapo i SS...
  • 1 Już ten siedmiogwiazd pierwszej nieb dziedziny, Co nie zna Wschodu ni Zachodu, ani Innych mgieł nie zna oprócz mgławic winy1, 4 Tam zaś naucza, co czynią poddani Swej...
  • Uderzył mnie fakt – którego w pierwszej chwili nie potrafiłem sobie wytłumaczyć – że choć aszocy przekazywali tę legendę z pokolenia na pokolenie przez całe tysiąclecia, to...
  • To były pierwsze dni po wejściu sił rozjemczych, w okopach po obu stronach siedziało jeszcze mnóstwo żołnierzy i trzeba było to całe bractwo rozpoznać, policzyć i...
  • - Silniki pracują chyba całkiem równo? Obaj podnieśli wzrok, kiedy w apartamentach chana na pierwszym piętrze zapaliło się światło, a potem odwrócili się gwałtownie,...
  • Po zawieszeniu broni z Francją rozkazał bowiem, aby jako pierwszy eksponat ustawiono tam wagon restauracyjny, w którym przypieczętowana została klęska Niemiec w roku 1918 i...
  • Do roku 1963 przyjmowano powszechnie rok 212 jako datę edyktu, ale jako pierwszy zakwestionował ją F...
  • Wtedy zapewne wytypowano też – jako pierwsze poletko doświadczalne – wielką budowę Kanału Białomorskiego, gdzie przedsiębiorczy waluciarz miał wkrótce zostać...
  • Owa „Wielka Droga Królewska Inków", czyli Capac-Nan, zaczynająca się przy rzece Ancasmayo w dzisiejszej Kolumbii (na pierwszym równoleżniku północnej szerokości...
  • Więc jak to się działo? Po pierwszej sesji w moim drugim tygodniu w Lafayette spróbowałem przeanalizować rozmaite możliwości - może chodziło o lepsze informacje albo...