Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.

Kto więc powraca do świata niczym pies do swoich rzygowin, urąga Bogu, który dał się za nas ukrzyżować, ukazując ludziom prawdziwą drogę do śmierci i udzielając nauki umierania, byśmy się współukrzyżowali z Nim razem. Bo tylko ten, kto z Nim współcierpi, kto przyjął Jego naukę umierania, kto wybrał śmierć odrzuciwszy ponęty świata, ten z Nim zakróluje - w Nim jest życie nasze, On jest chwałą naszą, Królem naszym i umrzeć dlań jest dla nas skarbem drogocennym i szczęściem. Umierajcie przeto dla świata co godzinę, co dnia, co miesiąca i co roku - bo to jest droga do Pana, a śmierć jest doń przewodniczką. I jak nie można bez przewodnika przejść przez Oko Otchłani, tak nie można bez śmierci dostąpić do Boga, który nas oczekuje i spodziewa się od nas tego jednego, byśmy wstąpili na tę ścieżkę, czyli poszli w śmierć ze śmiercią, przeklęli świat i wszystek blichtr jego i tym sposobem uszli od przedwiecznego ludzkiego grzechu pierworodnego. Miłujcie śmierć, dziatki moje, nie żywot, nie myślcie, jak tu przeżyć i napoić swoje ciało, bo jest ono wrogiem dla was, śmierć zasię jest waszą dobrodziejką, skoro jest waszą przewodniczką na wąskiej ścieżce przez Oko Otchłani, bo ten, co miłuje świat, a nie Boga, zostanie pochłonięty przez owo Oko i nigdy nie przejdzie na obiecany brzeg. Pożera go, dzieci moje, zwierz osobliwy, niebywały, rogaty, zębaty, z wielką paszczęką, pożre go wraz ze skażonym ciałem i ułomnym duchem - tej śmierci strzeżcie się i unikajcie, jako że wiedzie ona do Otchłani, a nie na Brzeg Zbawienia, gdzie czeka na nas z aniołami i archaniołami, ze świętymi i sprawiedliwymi Pan nasz wielki, który miłuje jeno tych, którzy przeklinają ów szalony i straszny świat, Otchłań, gdzie i słońce jest ciemnością i przy miesiącu zagraża nam zguba. Skoro zaś tu dostąpimy 159 ubóstwa, nauczymy się pokory i posłuszeństwa, i współcierpienia z Bogiem, i gdy odejdziemy od tego świata, znajdziemy się w chwale i królestwie Jego, bo nie można się trudzić dla Boga i mamony, i kogo człek bardziej poważa, dla tego będzie pracował. Skoro zaś jesteśmy pozyskani dla miłości Bożej, tośmy Boży robotnicy, od Niego bowiem miód przyjmiemy w życiu wiecznym. Skoro zaś poddamy się głosowi ciała i chciwości, ciało zaś oddamy pożądliwościom, te nas rzucą na pastwę wrogowi, ojcu zła, a z nim razem będzie zapłata wieczna dla tych, którzy będą dlań trudzić się w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. Amen! Mykyta skłonił się wszystkim nisko i zastygł uroczyście z zadartą brodą. Wówczas wszyscy ułomni i upośledzeni, i uczniowie Mykyty nabrali pełne piersi powietrza i zagrzmieli jednogłośnie: - Aha-a-a! - A teraz, dziatki moje - rzekł łagodnie Mykyta - kto chce, niech idzie i modli się do Boga, ja zasię porozmawiam z przybyszami, których Pan przysłał do mnie i którzy szukają u mnie pomocy na swoje rozterki i dolegliwości duchowe. Kto chce posłuchać, niech pozostanie. Ruszyli z miejsca uczniowie Mykyty, został Teodoret z Antonim oraz Georgios przy furcie jako wartownik. Ułomni i upośledzeni jednakże stali nadal nieruchomo jak mur. - Wyjdź jako pierwszy, bracie Pawle - rzekł Antoni - tobie najbardziej trzeba pomocy od świętego. Pawło wyszedł naprzód i ukląkł. - Ojcze święty - rzekł Pawło - kaduk mnie trapi. Modlili się nade mną ojcowie z Samotni Maniawskiej w Karpatach i święci ojcowie pieczerscy z Kijowa, słabość mnie wszak nie opuściła i po drodze do ciebie dała się we znaki, a raz nawet tutaj, wedle twojego świętego miejsca. - Zali dolegliwość twoja jest cielesna czy bies w tobie zamieszkał? - zadał pytanie Mykyta. - Musisz wiedzieć, boć to ciebie ona trapi. Skoro cielesna, to nie szukaj lekarstwa u ranie, bo nie uzdrawiam ciała', które podlega śmierci, jako że grzech je leczyć

Tematy

  • ZgĹ‚Ä™bianie indiaĹ„skiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego gĹ‚owa.
  • - Panie Stutz - zwrócił się Horowitz uprzejmie do operatora, który właśnie wyłączył kamerę i rozprostowywał ramiona - panie Stutz, mamy tu ujęcie człowieka, którego...
  • Prymas był w roku 1944 dojrzałym człowiekiem i u schyłku swego życia doskonale rozumiał, że rozwój wydarzeń politycznych w Polsce wcale nie musiał mieć takiego charakteru, jaki...
  • Znam role Arsinoe, Araminty, toteż oswoiłam się z odpowiedzią, jaką mogę usłyszeć; ale dziś mam nadzieję, że człowiek taki jak pan nie osądzi mnie źle za to, żem mu szczerze...
  • Niegdyś wielki człowiek Zachodu przybył do Pendżabu w innej zgoła misji niż moja, a ludzie przedziwni, których spotkał, skierowali jego uwagę na tory tak nie oczekiwane, że aż...
  • Tefillin miały na celu uczynić z nakazów Tory kontrolującą i wiodącą siłę w życiu, tak by ideały judaizmu mogły kształtować myśli i kierować uczynkami człowieka...
  • A przez cały ten czas pewien wystawiony na ciężką próbę człowiek, miejscowy telegrafista związany tajemnicą urzędową, musiał zaciskać usta i pętać język milczeniem,...
  • Sprawy te nabierają tym większej doniosłości, im trudniejsze stają się zadania, jakie przy niezwykle szybkim rozwoju techniki wyrastają przed człowiekiem we współczesnym...
  • Czyżby przestała kochać swojego brata, że czekała aż do tej chwili, by znienawidzić tego człowieka, który był jedyną przyczyną ich nieszczęścia? jej biedny brat, to...
  • Kiedy grupy uczonych, samotnych ze swoimi problemami, stawiały pierwsze kroki na drodze wiodącej do zapewnienia świadomości człowieka należnej jej rangi...
  • Człowiek był znany z tego, że sobie nikomu nie dał przewodzić, nie bał się ani rajców, ani wójta, ale serca był dobrego, uczynny i za biednymi się rad ujmował...