Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.
Te krzyżujące się, a niekiedy wzajemnie ze sobą sprzeczne metody i kierunki w polityce odbijały się zwłaszcza na forum kontaktów międzynarodowych, co cesarza Wilhelma II jeszcze bardziej utwierdzało w jego koncepcji rządów osobistych. Tak powstała dwu-
-179-
torowość polityki niemieckiej balansującej stale między pomysłami cesarskimi i rutynowym działaniem organów rządowych.
Era Capriviego
Erą Capriviego nazwano w historiografii czteroletni okres 1890 -1894 kanclerstwa hrabiego Leo von Capriviego (*1831 - 11899). Caprivi byl zawodowym wojskowym, znał się na administracji, w polityce na ogół się nie orientował. Jednakże cesarz na tym polu nie oczekiwał od kanclerza inicjatywy. Tzw. nowy kurs w polityce Rzeszy polegał głównie na szukaniu dróg porozumienia między Centrum i lewicowymi liberałami w celu wytyczenia konstruktywnej i mającej oparcie w centrolewicy polityki społecznej państwa. To remedium na wpływy socjaldemokratyczne nie było skuteczne, ale na krótko uspokoiło scenę polityczną, co widać także w dość niepewnych próbach łagodzenia polityki antypolskiej. Próby te nie miały szans powodzenia, bowiem idący w parze z imperialną polityką Niemiec nacjonalizm nie dopuszczał myśli o jakiejkowiek tolerancji wobec świadomych swej tożsamości mniejszości narodowych. Stąd też era Capriviego nie kładła kresu agendom związanym i inspirowanym przez powstały właśnie w 1891 Powszechny Związek Niemiecki (Allgemeiner Deutscher Bund), od 1894 Związek Wszechniemiecki (Alldeutscher Bund). Były to Związek Marchii Wschodniej (Ostmarkenverein) powstały w 1894 i zwany HaKaTą od trzech założycieli: Hansemanna, Kennemanna i Tiedemanna. Już jednak od 1886 działała Komisja Kolonizacyj-na, której zadaniem było wykupywanie polskiej ziemi. Caprivi zrezygnował z ustaw wyjątkowych, dopuścił do uchwalenia wymuszonych zresztą strajkami ustaw o spoczynku niedzielnym, zakazie zatrudniania w fabrykach dzieci do lat 13, maksymalnym do 11 godzin dniu pracy dla kobiet i ochrony dla położnic.
Traktaty z Austro-Węgrami, Serbią i Rumunią
Niemcy w tym czasie weszły jako ważny partner do polityki światowej. Traktaty Capriviego z Austro-Węgrami, Serbią i Rumunią przysporzyły Niemcom rynków zbytu dla rosnącej stale produkcji niemieckiej, ale posiadały także znaczenie polityczne, zarysowując ewentualne alianse na przyszłość, gdyby przyszło bronić zdobytej pozycji. To był zalążek przyszłych państw centralnych. Gospodarka niemiecka wchłaniała teraz żywność i surowce, oferowała zaś gotowe produkty. To zahamowało obfite w XIX w. wychodźstwo.
Ekspansja niemiecka skutkiem dynamiki rozwojowej. Kolonie
Niemcy jednak musiały dać ujście dynamice rozwojowej jaką osiągnęły, a to oznaczało ekspansję. Do grona państw kolonialnych weszły Niemcy już w połowie lat osiemdziesiątych. Nabytki końca XJX w. to wymuszona na Chinach wieczysta dzierżawa Kiauszou nad Morzem Żółtym iw 1911 część Konga francuskiego na podstawie traktatu z Francją. Infiltracja niemiecka w Turcji oznaczała jednak coś więcej niż nieograniczone pole do inwestycji niemieckich (kolej bagdadzka mająca od Berlina sięgać aż po Zatokę Perską), ale wskazywała na zainteresowanie Azją Zachodnią. Chodziło więc w sumie o bezpośrednią konkurencję z Anglią, a to oznaczało ry-
-180-
walizację o dominację w świecie. Imperializm niemiecki musiał mieć wiarygodne uzasadnienie, zwłaszcza na użytek wewnętrzny. Powstałe w 1887 Niemieckie Towarzystwo Kolonialne (Deutsche Kolonialgesellschaft) spełniało tę rolę w tym sensie, że budziło zainteresowanie posiadłościami zamorskimi, ale nie były to tereny kolonizacyjne. Niemcy kolonie jedynie eksploatowały.
Treitschke i początki ofensywnego nacjonalizmu
Wprawdzie teoria lebensraumu jeszcze nie weszła na stałe do słownika niemieckiego, ale ideologia Heinricha von Treitschke, ogromnie popularnego historyka, pisarza i ideologa niemieckiego głosząca wyższość Niemców nad innymi nacjami, a co za tym idzie, słuszność stosowania wobec tych ostatnich prawa pięści dla wywalczenia miejsca na ziemi dla narodu górującego ponad innymi i zarazem permanentnie krzywdzonego, stwarzała punkt wyjścia dla rasizmu, który głosili już prekursorzy hitleryzmu Joseph Arthur de Gobineau i Houston Stewart Chamberlain, nota bene obaj tylko sympatycy Niemiec