Zgłębianie indiańskiej duszy jest jak nurkowanie w kowadle – najczęściej boli od tego głowa.
10 Jeden z nich, jakby niebios był śpiewakiem:
„Pójdź, oblubiona z Libanu, pójdź" — woła4.
Reszta wtór pieniem zawodzi jednakiem.
13 Jak w dzień ostatni na głos Archanioła
Błogosławiona gromadka powstanie
Z odzyskanego jestestwa wesoła,
16 Tak w stu powstali na świętym Rydwanie,
Posłuszni hasłu, które ich przyzywa,
Anieli, wróżbę śląc na zmartwychwstanie.
19 „Błogosławiony ten, który przybywa5 —
Śpiewali, kwiaty rzucając obficie: —
Kwieciem liliji niech się pookrywa!"6
22 Jak wyglądają niebiosa o świcie,
Że wschodnia strona płonie barwą róży,
A reszta stoi w bladawym błękicie,
25 Tarcz słońca w parach porannych się mruży
I we mgle swego nie broni widoku,
Tak że jej oczy mogą zdzierżeć dłużej —
28 Podobnie tutaj w kwiatowym obłoku,
Którym okryły Wóz anielskie dłonie,
Sypiąc dokoła i z góry, i z boku;
31 Z wieńcem oliwnym na białej zasłonie
Stała Niewiasta7 w płaszczu barwy ziela,
Pod którym szata jak żar żywy płonie.
34 Stęsknił się duch mój, że od lat tak wiela
Cudem jej wdzięków nie był czarowany:
Cudem, co wabi i co onieśmiela.
37 Więc gdy mi błysnął kształt jej ukochany,
Przez moc tajemną, która od niej biła,
Dawnej miłości poczułem kajdany.
40 A gdy ujęła mię ta można siła,
Co po raz pierwszy, kiedym był młodziutki
Chłopczyna8, zmogła mię i zniewoliła,
43 W lewo się zwracam, z tej samej pobudki,
Co dziecko, kiedy pod matczyne ramię
Ucieka koić wszelki strach i smutki,
46 Chcę Wergilemu rzec: „W serdecznej jamie
Krwi kropli nie mam, ażeby nie drżała;
Dawnych płomieni rozpoznaję znamię".
1 Przenośne określenie na siedem darów Ducha Św., których symbolem jest siedem Kandelabrów (zob. pieśń poprzednia): może je pozbawić blasku (czyli
uczynić nieskutecznym działanie Ducha Św.) jedynie grzech. „Pierwsza nieb dziedzina" to Empireum, miejsce przebywania Boga.
2 Dwadzieścia Czterej Przodownicy - Starcy symbolizujący księgi Starego Testamentu (zob. pieśń poprzednia).
3 Ptak - Gryf, symbolizujący Chrystusa; Wóz - symbol Kościoła (zob. pieśń poprzednia).
4 Pójdź... pójdź - cytat (w oryg. łac.) z Pieśni nad Pieśniami (4, 8) Salomona, będącej metaforą zaślubin Chrystusa z Kościołem; słowa te odnoszą się do
Beatrycze stojącej na wozie, będącej symbolem Prawdy Objawionej, na której opiera się Kościół.
5 Słowa jakimi Żydzi witali Chrystusa wjeżdżającego do Jerozolimy {Mat. 21,9).
6 Słowa jakimi Anchizes w Eneidzie (VI, 883) wita duszę Marcellusa, siostrzeńca Oktawiana Augusta zmarłego młodo.
7 Niewiasta — Beatrycze; barwy jej szat symbolizują trzy cnoty teologiczne; wieniec oliwny w kulturze greckiej symbolizuje pokój i mądrość (drzewko oliwne
jest jednym z atrybutów Ateny). Wymowny przykład synkretyzmu kulturowego.
8 Chłopczyna - Dante zakochał się w Beatrycze, gdy ją ujrzał po raz pierwszy w wieku dziewięciu lat.
- 196 -
49 Ale Wergili zniknął: moja cała
Radość, Wergili, co mi stał na straży,
Wergili, piastun duszy mej i ciała!
52 Nawet te cuda rajskich wiry darzy
Pomóc nie mogły, by zmyte od rosy
Znów nie sczerniały kolory mej twarzy.
55 A ona rzekła: „Dante, chciały losy,
Byś sam pozostał; nie płacz żalem zdjęty:
Płakać cię zmusząjeszcze inne ciosy".
58 Jak na pomostku stojąc, swe okręty
Admirał z góry kieruje i pędzi
Słowem rozkazu i gestem zachęty,
61 Tak na Rydwanie, po lewej krawędzi
Widzę — gdym swego dosłyszał imienia,
Którego z musu tu wam się nie szczędzi —
64 Stała, wróżbami anielskiego pienia
Już przedtem sercu memu objawiona,
Śląc oczy ku mnie poprzez nurt strumienia.
67 Chociaż na twarz jej spadała zasłona
Z uzielenionej oliwami głowy,
Tak że mym oczom była utajona,
70 Jednak słyszałem, gdy z gestem królowej
Zaczęła mówić, patrząc mi w oblicze,
Jak człek, co wyrzut gotuje surowy:
73 „Przypatrz się! Jam jest, jam jest Beatrycze.
A więc raczyłeś wspiąć się na te schody?
Wiedziałeś, jakie w tym świecie słodycze?"
76 Oczy me padły na zwierciadło wody,
Lecz gdym się przejrzał, powiodłem po łanie
Kwiecia, bo wstyd mi ubarwił jagody.
79 Jak serce w dziecku na matki łajanie,
Tak się na głos jej we mnie onieśmieli,
Bo gorzkie w smaku jest politowanie.
82 Zamilkła; po niej śpiewali anieli:
W Tobiem, o Panie, położył nadzieję...1
Nie dokończyli zwrotki i stanęli.
85 Jako na grzbiecie italskim topnieje
Śnieg i śród borów zrazu w lód się zmienia,
Gdy od słowiańskiej strony wiatr powieje,
88 Kiedy zaś z lądów, gdzie brak czasem cienia,
Zadmie, wnet taje z gorącym podmuchem,
Jako gromnica taje od płomienia —
91 Tak jam bez westchnień stał i z okiem suchem,
Zanim poczęli śpiew święci duchowie,
Nucący zgodnie ze sfer wiecznym ruchem.
94 Lecz skorom czułość wysłyszał w ich mowie,
Z której dźwięczała nuta bardziej tkliwa,
Niż gdyby rzekli: „Czemu tak surowie?...",
97 Lodowa serca mojego pokrywa,
Tchem się i wodą stawszy niespodzianie,
Westchnienie i łzy ze mnie wydobywa.
100 Ona wciąż stojąc na swoim Rydwanie
Wyprostowana, niemieszkając dłużej,
Tak rzekła na ich litośne wołanie:
103 „W ciągłym czuwaniu wam się wzrok nie mruży
Ani krok jeden wam w ciemnościach ginie
Z tych, które czyni świat w ciągłej podróży.
106 Więc odgadniecie, do kogo tu czynię
Przymówkę i słów zwracam ostre groty;
1 Słowa z 30 (31) ps. Dawida, pokładające całkowitą ufność w Bogu w trudnym położeniu: Dante oczyścił się z grzechów głównych, ale jeszcze musi dokonać
skruchy i wyznania swoich win wobec Beatrycze (stąd jej surowość) -jako kobiety i jako Prawdy Objawionej, aby zupełnie czysty mógł się wzbić w sfery
raju.
- 197 -
Chcę, aby skrucha była równa winie.
109 Nie tylko przez sfer niebieskich obroty,
Z których się pierwszy siew po ziemi sieje
Tam, gdzie każdego ziarna chcą przymioty,
112 Ale przez Łaski Bożej przywileje,
Co deszcz swój czerpie z tak wysokiej chmury,
Że na jej drodze ziemskie oko mdleje,
115 On w wieku młodym otrzymał z natury
Tak wiele darów, że w rozumnej szkole
Byłby wypiękniał jak nie lada który