W katalogu znajduje siê 3001 fraz
W³osy cierpi± na tym najbardziej...
Je¶li siê spieszê, wygl±daj±, jakby by³y s³abe i trochê siê przet³uszcza³y. Istnieje sposób, którego nauczy³a mnie kole¿anka ze studiów: trzeba posypaæ w³osy talkiem, a pó¼niej lekko przeczesaæ. Bêd± dobrze wygl±daæ wystarczaj±co d³ugo. Trzeba jednak unikaæ...
Poszczególne, zachodz±ce w ¶wiecie procesy zostaj± pozbawione logiki w³asnego rozwoju przez podporz±dkowanie ich kaprysowi bóstw...
Najwiêkszym zniekszta³ceniom ulega pojêcie cz³owieka, który w religijnym obrazie ¶wiata staje siê istot± grzeszn±, bezradn±, zale¿n± od si³ nadprzyrodzonych. Z mitami ¶ci¶le splataj± siê obrzêdy, czyli rozmaite czynno¶ci kultowe maj±ce na celu uzyskanie ³aski...
"Hwi? Co za Hwi? Ach, tak, Ixianka, maj±ca zostaæ oblubienic± Boga Imperatora...
Po³±czyæ j±... ze mn±?" Moneo potrz±sn±³ g³ow±. G³os Leto by³ przepe³niony smutkiem: - Ty równie¿ przeminiesz. Czy wszystkie twoje dzie³a rozpadn± siê w proch? Bez ostrze¿enia, jeszcze gdy mówi³, cia³o Leto zwinê³o siê konwulsyjnie, unosz±c siê z dr¿eniem z...
Mo|e tak, czas poka|e
Ja si tam zakBadaB nie bd. Ale 24 ^ pomidory wrzuca si na koDcu powróciB do pierwotnego tematu Mateusz. Pi minut przed podaniem. Z sol, pieprzem j zioBami prowansalskimi. I zwróciB si do Agaty, która ju| w normalnym ubraniu weszBa do...
09AL:0 5;53VO (81@0=5, A
170). #2>N 28=8:=5==O 25;8:>W :V;L:>ABV A;>2>B2>@G8E 20@V0=BV2 (4C1;5BV2) C ?>57VW V=8 >AB5=:> T =0O2=VABL @V2=>7=0G=8E...
73 Pewnego dnia ¿ona zmieni³a siê...
Powiedzia³a ca³kiem po prostu: "Zostaw mnie w spokoju, dzisiaj nie chcê". Jej opór z pocz±tku specjalnie go nie zdziwi³. Dopiero gdy, jak to wyrazi³, "doprowadzi³a go do wrzenia", straci³ pewno¶æ siebie. Na koniec, przesz³a do stawiania w³asnych ¿±dañ i zaczê³a podwa¿aæ...
Modli³em siê na wolnym powietrzu, bo bardzo to lubi³em...
Najczê¶ciej rozwija³em dywanik w rogu podwórza za domem. By³ to wydzielony zak±tek w cieniu drzewa koralowego, zaraz przy murze, po którym piê³a siê bugenwilla. Wzd³u¿ muru sta³y w szeregu doniczki z poinsecjami. Bugenwilla piê³a siê te¿ po pniu drzewa. Jej fioletowe...
Ale Florrie nie mo¿e dowiedzieæ siê o tym nieporozumieniu...
Nie mo¿e siê nawet domy¶laæ. O Bo¿e! Czy znajdê jaki¶ temat do rozmowy z ni±. Ciê¿ko bêdzie przy jej nie¶mia³o¶ci. Dalsze refleksje zak³óci³o wej¶cie Florrie. Nan wyci±gnê³a rêkê na powitanie i u¶miechnê³a siê przyja¼nie. — To bardzo mi³o z twojej strony, ¿e...
Co kilka lat - zwróci³a siê do niego - w zale¿no¶ci od surowo¶ci zim...
- Zupe³nie jak malowanie zwyk³ego domu. - Ale proszê pomy¶leæ, co to znaczy. Bierze siê ziemiê i buduje wszystko od nowa... twoja praca sk³ada siê na ten dom. Nie jakie¶ kosmetyki, nie Max Factor. - Z wyj±tkiem tego b³êkitnego cienia do powiek - powiedzia³ z...
- Kimkolwiek jednak jeste¶, czy nikt nie nauczy³ ciê pukaæ? - Min czu³a jednak, ¿e wszystkie miê¶nie w ramieniu, którym j± obejmowa³, sztywne s± niczym ska³a...
Kamieñ ksiê¿ycowy na cienkim srebrnym ³añcuszku zdobi±cy czo³o Daigian zako³ysa³ siê, gdy powoli pokrêci³a g³ow±. Najwyra¼niej nie by³a zadowolona z przyjêcia, jakie j± spotka³o. - Cadsuane Sedai otrzyma³a twoj± pro¶bê o spotkanie - powiedzia³a, jeszcze...
Kurs akcji gwa³townie poszed³ w górê i, napêdzany odpowiednio sterowanymi plotkami, ci±gle zwy¿kowa³...
Sir James Manson pocz±tkowo zamierza³ sprzedaæ akcje po kursie piêædziesiêciu funtów, ale wzrost ceny by³ tak szybki, ¿e postanowi³ jeszcze zaczekaæ. Obliczy³, ¿e kurs mo¿e doj¶æ nawet do stu piêtnastu funtów i poleci³ Steinhoferowi rozpoczêcie sprzeda¿y, gdy papiery...
” Tradycja twego bohatera winna odbijaæ jego naturê i bêdzie wp³ywa³a na jego zdolno¶ci i dostêpne mu zasoby...
Oczywi¶cie, nie ka¿dy mag wstêpuje w szeregi Rady; na razie powiedzmy po prostu “Tradycja.” * Twa magyiczna Esencja jest opisem Avatara - magyicznego ja - który mo¿e zdeterminowaæ ¦cie¿kê do Wst±pienia. Nie ma to wiêkszego znaczenia dla mechaniki gry - jest to tylko...
- Wszyscy musz± siê przy³±czyæ do toastu, tak jak oni...
Art wzi±³ ³yk ze swojej fili¿anki, patrz±c niezdecydowanie na p³yn, który by³ ciemniejszy ni¿ kawa i po prostu ¶mierdzia³. Gdy prze³kn±³, za- < dygota³. - Smakuje jak kawa z lukrecj±. Z truj±c± lukrecj±. Yijjika roze¶mia³a siê. - To kavajava - wyja¶ni³a - kawa z...
Z jednej z sal prowadzi³y drzwi do ma³ego pokoju...
Chorzy i odwiedzaj±cy zwracali z widoczn± uwag± oczy ku tym drzwiom, gdy siê tylko otwiera³y. "Tam niczego nie trzeba, ma wszystko, stan by³ ciê¿ki, teraz ju¿ lepiej. Na pewno go ju¿ prêdko wywioz±, na to rady nie ma", szepn±³ mi mój towarzysz. Wtem musia³ siê spostrzec, ¿e...
O melancholio! Ty szlesz te pytania, na które niema jest my¶l i nauka, a¿ utrudzony wreszcie do skonania duch pragnie ba¶ni i u gwiazd ich szuka...
DZWONY. TRYPTYK. CZÊ¦Æ PIERWSZA Na Anio³ Pañski bij± dzwony, niech bêdzie Maria pozdrowiona, niech bêdzie Chrystus pozdrowiony... Na Anio³ Pañski bij± dzwony, w niebiosach kêdy¶ g³os ich kona... W wieczornym mroku, we mgle szarej, idzie...
Tymczasem w czasie kazania nie pad³o chyba ¿adne s³owo zachêty do kszta³towania swoich cech charakteru, takich jak poczucie wp³ywu na chorobê, hart ducha, aktywna...
Nie, takie s³owa nie pad³y, mo¿e dlatego, i¿ kap³an nie zna³ dostatecznie bia³ego getta? Mo¿e ze wzglêdów dogmatycznych? Takie s³owa by³y potrzebne jak tlen. Rezmer w ci±gu d³ugich miesiêcy obserwowa³ zachowania siê chorych w tym gigantycznym szpitalu...
Ten znakomity alambajkopisarz pracowa³ nad tekstem pie¶ni dwa lata, tote¿ warto, abym go przet³umaczy³ i przytoczy³ tutaj w ca³o¶ci: Ko-ko-kokoszko, wysil siê...
Ko-ko-kokoszko, nie ¿al siê gorzko, Alamakocie potrzeba jaj, Pracuj wydajnie, ko-ko-kokoszko, Ko-ko-kokoszko, jajko nam daj. Po od¶piewaniu tej pie¶ni wyst±pi³ zespó³ tancerzy i wykona³ brawurowy taniec akrobatyczny, zwany alamaczycz±: Polega³ on na...
Ia, ????-tki ¶pio i pta-szki ¶pio i ko-tu ¶pio i psu...
Zamknij ????? o-cze- nta li - lu, li - lu, la. ? du - jim dom ui¶ród uizgórz. Be-dzisz ??? - ta jak kró-le-uraa na ³ó- ¿eczku z bia³uch ró¿, du - bra-nuc, o - czka zmru¿. Ko-lu do- mu be - dzl o-gród, uinimslo- ??-??? ca - lu rój; i bu- dzie-mu ci ¶pi-u>a-li a¿ du ra-na,...
W Lublinie i ¦widniku nie dzia³o siê tymczasem nic szczególnego w sprawie, tak gorliwie, z prawdziwym zaanga¿owaniem prowadzonej...
Z aresztu, w którym przebywa³ Kalosznik dochodzi³y poufne wie¶ci, ¿e aresztowany jest bardzo zaniepokojony swoj± sytuacj±, ¿e gdyby go teraz zwolniono, jak poprzednim razem w maju, to ju¿ by go milicja wiêcej nie ujrza³a na oczy. Planowa³ podobno ucieczkê za granicê,...
Zach³annie wypi³ orze¼wiaj±c± wodê...
Siadaj±c, zlustrowa³ pomieszczenie. By³ to pokój szpita- lny, wyposa¿ony w zwyk³±, metalow± szafkê, zas³ony przy- mocowane do karnisza nad ³ó¿kiem i niewygodny, winylowy fotel, stoj±cy w rogu. Spa³a na nim zwiniêta w k³êbek Kelly. Jedna rêka zwisa³a w stronê...
Westchnê³am...
Kto¶ westchn±³ razem ze mn±. Odwróci³am g³owê. Sta³a tam dziewczyna w garsonce, trzês³a siê i próbowa³a zapaliæ papierosa. Kciuk zsuwa³ siê z zapalniczki. Zaoferowa³am pomoc. Przyjê³a j±. Zaci±gnê³a siê g³êboko kilka razy i poda³a mi wypielêgnowan± d³oñ. Dokona³y¶my...
- Mê¿czyzna wydmucha³ k³±b dymu...
- Jedyne, co mamy, to squash, badminton... i wiatr z Morza Po³udniowochiñskiego. - Squash, badminton i wiatr? - No tak. I polo, oczywi¶cie. - I polo? - Polo. Niedawno wprowadzone przez nasz ³askawy rz±d. - Rz±d? - Tak jest. Przez Jego Wysoko¶æ Su³tana oraz...
– Mnie ju¿ wszystko jedno – jêknê³a najm³odsza z ca³ego grona, Terentia...
– Za pó¼no wykupi³e¶ nas z tych plugawych ³ap. Za pó¼no, Punijczyku. – Nie okazuj± jako¶ zbyt wiele wdziêczno¶ci – mrukn±³ Gereszmun. – A ja wci±¿ nie bardzo pojmujê, na co ty liczysz? Po co taki maj±tek traciæ na te Rzymianki, którym obiecujesz wolno¶æ. – Mo¿e nawet...
Je¶li siê spieszê, wygl±daj±, jakby by³y s³abe i trochê siê przet³uszcza³y. Istnieje sposób, którego nauczy³a mnie kole¿anka ze studiów: trzeba posypaæ w³osy talkiem, a pó¼niej lekko przeczesaæ. Bêd± dobrze wygl±daæ wystarczaj±co d³ugo. Trzeba jednak unikaæ...
Poszczególne, zachodz±ce w ¶wiecie procesy zostaj± pozbawione logiki w³asnego rozwoju przez podporz±dkowanie ich kaprysowi bóstw...
Najwiêkszym zniekszta³ceniom ulega pojêcie cz³owieka, który w religijnym obrazie ¶wiata staje siê istot± grzeszn±, bezradn±, zale¿n± od si³ nadprzyrodzonych. Z mitami ¶ci¶le splataj± siê obrzêdy, czyli rozmaite czynno¶ci kultowe maj±ce na celu uzyskanie ³aski...
"Hwi? Co za Hwi? Ach, tak, Ixianka, maj±ca zostaæ oblubienic± Boga Imperatora...
Po³±czyæ j±... ze mn±?" Moneo potrz±sn±³ g³ow±. G³os Leto by³ przepe³niony smutkiem: - Ty równie¿ przeminiesz. Czy wszystkie twoje dzie³a rozpadn± siê w proch? Bez ostrze¿enia, jeszcze gdy mówi³, cia³o Leto zwinê³o siê konwulsyjnie, unosz±c siê z dr¿eniem z...
Mo|e tak, czas poka|e
Ja si tam zakBadaB nie bd. Ale 24 ^ pomidory wrzuca si na koDcu powróciB do pierwotnego tematu Mateusz. Pi minut przed podaniem. Z sol, pieprzem j zioBami prowansalskimi. I zwróciB si do Agaty, która ju| w normalnym ubraniu weszBa do...
09AL:0 5;53VO (81@0=5, A
170). #2>N 28=8:=5==O 25;8:>W :V;L:>ABV A;>2>B2>@G8E 20@V0=BV2 (4C1;5BV2) C ?>57VW V=8 >AB5=:> T =0O2=VABL @V2=>7=0G=8E...
73 Pewnego dnia ¿ona zmieni³a siê...
Powiedzia³a ca³kiem po prostu: "Zostaw mnie w spokoju, dzisiaj nie chcê". Jej opór z pocz±tku specjalnie go nie zdziwi³. Dopiero gdy, jak to wyrazi³, "doprowadzi³a go do wrzenia", straci³ pewno¶æ siebie. Na koniec, przesz³a do stawiania w³asnych ¿±dañ i zaczê³a podwa¿aæ...
Modli³em siê na wolnym powietrzu, bo bardzo to lubi³em...
Najczê¶ciej rozwija³em dywanik w rogu podwórza za domem. By³ to wydzielony zak±tek w cieniu drzewa koralowego, zaraz przy murze, po którym piê³a siê bugenwilla. Wzd³u¿ muru sta³y w szeregu doniczki z poinsecjami. Bugenwilla piê³a siê te¿ po pniu drzewa. Jej fioletowe...
Ale Florrie nie mo¿e dowiedzieæ siê o tym nieporozumieniu...
Nie mo¿e siê nawet domy¶laæ. O Bo¿e! Czy znajdê jaki¶ temat do rozmowy z ni±. Ciê¿ko bêdzie przy jej nie¶mia³o¶ci. Dalsze refleksje zak³óci³o wej¶cie Florrie. Nan wyci±gnê³a rêkê na powitanie i u¶miechnê³a siê przyja¼nie. — To bardzo mi³o z twojej strony, ¿e...
Co kilka lat - zwróci³a siê do niego - w zale¿no¶ci od surowo¶ci zim...
- Zupe³nie jak malowanie zwyk³ego domu. - Ale proszê pomy¶leæ, co to znaczy. Bierze siê ziemiê i buduje wszystko od nowa... twoja praca sk³ada siê na ten dom. Nie jakie¶ kosmetyki, nie Max Factor. - Z wyj±tkiem tego b³êkitnego cienia do powiek - powiedzia³ z...
- Kimkolwiek jednak jeste¶, czy nikt nie nauczy³ ciê pukaæ? - Min czu³a jednak, ¿e wszystkie miê¶nie w ramieniu, którym j± obejmowa³, sztywne s± niczym ska³a...
Kamieñ ksiê¿ycowy na cienkim srebrnym ³añcuszku zdobi±cy czo³o Daigian zako³ysa³ siê, gdy powoli pokrêci³a g³ow±. Najwyra¼niej nie by³a zadowolona z przyjêcia, jakie j± spotka³o. - Cadsuane Sedai otrzyma³a twoj± pro¶bê o spotkanie - powiedzia³a, jeszcze...
Kurs akcji gwa³townie poszed³ w górê i, napêdzany odpowiednio sterowanymi plotkami, ci±gle zwy¿kowa³...
Sir James Manson pocz±tkowo zamierza³ sprzedaæ akcje po kursie piêædziesiêciu funtów, ale wzrost ceny by³ tak szybki, ¿e postanowi³ jeszcze zaczekaæ. Obliczy³, ¿e kurs mo¿e doj¶æ nawet do stu piêtnastu funtów i poleci³ Steinhoferowi rozpoczêcie sprzeda¿y, gdy papiery...
” Tradycja twego bohatera winna odbijaæ jego naturê i bêdzie wp³ywa³a na jego zdolno¶ci i dostêpne mu zasoby...
Oczywi¶cie, nie ka¿dy mag wstêpuje w szeregi Rady; na razie powiedzmy po prostu “Tradycja.” * Twa magyiczna Esencja jest opisem Avatara - magyicznego ja - który mo¿e zdeterminowaæ ¦cie¿kê do Wst±pienia. Nie ma to wiêkszego znaczenia dla mechaniki gry - jest to tylko...
- Wszyscy musz± siê przy³±czyæ do toastu, tak jak oni...
Art wzi±³ ³yk ze swojej fili¿anki, patrz±c niezdecydowanie na p³yn, który by³ ciemniejszy ni¿ kawa i po prostu ¶mierdzia³. Gdy prze³kn±³, za- < dygota³. - Smakuje jak kawa z lukrecj±. Z truj±c± lukrecj±. Yijjika roze¶mia³a siê. - To kavajava - wyja¶ni³a - kawa z...
Z jednej z sal prowadzi³y drzwi do ma³ego pokoju...
Chorzy i odwiedzaj±cy zwracali z widoczn± uwag± oczy ku tym drzwiom, gdy siê tylko otwiera³y. "Tam niczego nie trzeba, ma wszystko, stan by³ ciê¿ki, teraz ju¿ lepiej. Na pewno go ju¿ prêdko wywioz±, na to rady nie ma", szepn±³ mi mój towarzysz. Wtem musia³ siê spostrzec, ¿e...
O melancholio! Ty szlesz te pytania, na które niema jest my¶l i nauka, a¿ utrudzony wreszcie do skonania duch pragnie ba¶ni i u gwiazd ich szuka...
DZWONY. TRYPTYK. CZÊ¦Æ PIERWSZA Na Anio³ Pañski bij± dzwony, niech bêdzie Maria pozdrowiona, niech bêdzie Chrystus pozdrowiony... Na Anio³ Pañski bij± dzwony, w niebiosach kêdy¶ g³os ich kona... W wieczornym mroku, we mgle szarej, idzie...
Tymczasem w czasie kazania nie pad³o chyba ¿adne s³owo zachêty do kszta³towania swoich cech charakteru, takich jak poczucie wp³ywu na chorobê, hart ducha, aktywna...
Nie, takie s³owa nie pad³y, mo¿e dlatego, i¿ kap³an nie zna³ dostatecznie bia³ego getta? Mo¿e ze wzglêdów dogmatycznych? Takie s³owa by³y potrzebne jak tlen. Rezmer w ci±gu d³ugich miesiêcy obserwowa³ zachowania siê chorych w tym gigantycznym szpitalu...
Ten znakomity alambajkopisarz pracowa³ nad tekstem pie¶ni dwa lata, tote¿ warto, abym go przet³umaczy³ i przytoczy³ tutaj w ca³o¶ci: Ko-ko-kokoszko, wysil siê...
Ko-ko-kokoszko, nie ¿al siê gorzko, Alamakocie potrzeba jaj, Pracuj wydajnie, ko-ko-kokoszko, Ko-ko-kokoszko, jajko nam daj. Po od¶piewaniu tej pie¶ni wyst±pi³ zespó³ tancerzy i wykona³ brawurowy taniec akrobatyczny, zwany alamaczycz±: Polega³ on na...
Ia, ????-tki ¶pio i pta-szki ¶pio i ko-tu ¶pio i psu...
Zamknij ????? o-cze- nta li - lu, li - lu, la. ? du - jim dom ui¶ród uizgórz. Be-dzisz ??? - ta jak kró-le-uraa na ³ó- ¿eczku z bia³uch ró¿, du - bra-nuc, o - czka zmru¿. Ko-lu do- mu be - dzl o-gród, uinimslo- ??-??? ca - lu rój; i bu- dzie-mu ci ¶pi-u>a-li a¿ du ra-na,...
W Lublinie i ¦widniku nie dzia³o siê tymczasem nic szczególnego w sprawie, tak gorliwie, z prawdziwym zaanga¿owaniem prowadzonej...
Z aresztu, w którym przebywa³ Kalosznik dochodzi³y poufne wie¶ci, ¿e aresztowany jest bardzo zaniepokojony swoj± sytuacj±, ¿e gdyby go teraz zwolniono, jak poprzednim razem w maju, to ju¿ by go milicja wiêcej nie ujrza³a na oczy. Planowa³ podobno ucieczkê za granicê,...
Zach³annie wypi³ orze¼wiaj±c± wodê...
Siadaj±c, zlustrowa³ pomieszczenie. By³ to pokój szpita- lny, wyposa¿ony w zwyk³±, metalow± szafkê, zas³ony przy- mocowane do karnisza nad ³ó¿kiem i niewygodny, winylowy fotel, stoj±cy w rogu. Spa³a na nim zwiniêta w k³êbek Kelly. Jedna rêka zwisa³a w stronê...
Westchnê³am...
Kto¶ westchn±³ razem ze mn±. Odwróci³am g³owê. Sta³a tam dziewczyna w garsonce, trzês³a siê i próbowa³a zapaliæ papierosa. Kciuk zsuwa³ siê z zapalniczki. Zaoferowa³am pomoc. Przyjê³a j±. Zaci±gnê³a siê g³êboko kilka razy i poda³a mi wypielêgnowan± d³oñ. Dokona³y¶my...
- Mê¿czyzna wydmucha³ k³±b dymu...
- Jedyne, co mamy, to squash, badminton... i wiatr z Morza Po³udniowochiñskiego. - Squash, badminton i wiatr? - No tak. I polo, oczywi¶cie. - I polo? - Polo. Niedawno wprowadzone przez nasz ³askawy rz±d. - Rz±d? - Tak jest. Przez Jego Wysoko¶æ Su³tana oraz...
– Mnie ju¿ wszystko jedno – jêknê³a najm³odsza z ca³ego grona, Terentia...
– Za pó¼no wykupi³e¶ nas z tych plugawych ³ap. Za pó¼no, Punijczyku. – Nie okazuj± jako¶ zbyt wiele wdziêczno¶ci – mrukn±³ Gereszmun. – A ja wci±¿ nie bardzo pojmujê, na co ty liczysz? Po co taki maj±tek traciæ na te Rzymianki, którym obiecujesz wolno¶æ. – Mo¿e nawet...